Wszystko, co może cię interesować

sobota, 30 maja 2020

Jest!

Rankiem, kiedy sprawdzałam, rozporządzenia nie było. W tej chwili na stronie informacyjnej o koronawirusie na gov.pl nadal go nie ma - ale po odświeżeniu biuletynu informacji publicznej w dzienniku ustaw POJAWIŁO SIĘ - jest rozporządzenie z dnia wczorajszego. Właśnie to rozporządzenie, na które czekaliśmy. :-) w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 29 maja 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii napisano w rozdziale czwartym, § 15, że z zakazu organizacji imprez wyłącza się te w gronie do 150 osób od dnia 06.06.2020 - czyli dokładnie dnia naszego ślubu. Cieszymy się z tego niezmiernie :-D :-D Wspaniała informacja kilka minut po moim wyczekującym poście :-)
Kiedy tylko będziemy oboje w  jednym miejscu, zajmiemy się telefonicznym zapraszaniem tych, dla których zdołamy zrobić w tak krótkim czasie miejsce przy stole.
Jest radość!

1000-500-100-900

Od kilku dni mówi się o liczbach. Nawet panowie premier i minister zdrowia wypowiadali się publicznie o liczbach (nie pierwszy raz zresztą), tym razem o liczbach w nawiązaniu do ślubów i wesel. Tysiąc-pięćset-sto-dziewięćset mówiło się w podstawówce - aktualnie mówi się sto pięćdziesiąt. A konkretnie mówi się o stu pięćdziesięciu osobach na weselu i nieograniczonej liczbie w kościele. Nasze czilowe piknikowesele na sto dwadzieścia i tak już wiadomo, że nie dojdzie do skutku, ale z nadzieją czekamy, by w ramach złagodzonego limitu móc zaprosić chrzestnych na obiad po mszy. Każdego dnia sprawdzamy rozporządzenia, ale na próżno. Powtarzając więc starą wyliczankę będziemy to robić nadal, wyczekując, kiedy efektowne słowa panujących nad epidemiczną sytuacją panów znajdą odzwierciedlenie w aktach prawnych na gov.pl - liczymy, że stanie się to niebawem i pozwoli nam zaprosić najbliższych, którzy w aktualnie obowiązującej definicji najbliższej rodziny nie zmieścili się. Życzcie nam szczęścia! :-)

niedziela, 17 maja 2020

Może być nas więcej!

Aktualizacja: w związku z nowymi wytycznymi do kościoła może wejść aż czterdzieścioro wiernych! To dla nas wspaniała informacja, że więcej osób będzie mogło być niemal bezpośrednio przy nas, gdy będziemy się łączyć świętym węzłem małżeńskim.
Mimo zwiększenia limitu i tak prosimy o potwierdzenia chęci uczestnictwa w naszej ślubnej mszy. Czterdzieści to wciąż skończona liczba ;-)

niedziela, 10 maja 2020

Zmiany, zmiany

Miało być pięknie.

Mieliśmy zaplanowane wspaniałe wesele na trawie przy urokliwym dworku, wielką scholę, piknikowanie z  rodziną i przyjaciółmi... A tu przyszła epidemia. I plany musiały się zmienić.
Nie zrezygnowaliśmy z brania ślubu 06.06.2020r.. Ale musieliśmy zrezygnować z Dworku i trawy wokół niego. Z piknikującego wesela z przyjaciółmi. Przygotowane do rozdania zaproszenia musiały zmienić treść. Będzie nas mniej, kościół, w którym chcieliśmy się pobierać, nagle mieści tylko siedemnaścioro wiernych. 
Ale naprawdę cieszymy się tym, co mamy - że nie będziemy w kościele tylko w siódemkę - Moocia, Kaczuś, fotograf, świadkowie, ksiądz i Jezus - ale naprawdę najbliżsi z najbliższych będą mogli na własne oczy widzieć nasze zaślubiny i modlić się razem z nami. Że, być może, uda się wprowadzić minischolę - ułameczek tej wielkiej, którą chcieliśmy zaprosić, ale śpiewającą te same słowa i nutki. Że będzie kogo powieść w pogodnym polskim "chodzonym". Że rosół z kaczki ucieszy nie tylko nas.

Miało być pięknie. I będzie!