Wszystko, co może cię interesować

niedziela, 10 maja 2020

Zmiany, zmiany

Miało być pięknie.

Mieliśmy zaplanowane wspaniałe wesele na trawie przy urokliwym dworku, wielką scholę, piknikowanie z  rodziną i przyjaciółmi... A tu przyszła epidemia. I plany musiały się zmienić.
Nie zrezygnowaliśmy z brania ślubu 06.06.2020r.. Ale musieliśmy zrezygnować z Dworku i trawy wokół niego. Z piknikującego wesela z przyjaciółmi. Przygotowane do rozdania zaproszenia musiały zmienić treść. Będzie nas mniej, kościół, w którym chcieliśmy się pobierać, nagle mieści tylko siedemnaścioro wiernych. 
Ale naprawdę cieszymy się tym, co mamy - że nie będziemy w kościele tylko w siódemkę - Moocia, Kaczuś, fotograf, świadkowie, ksiądz i Jezus - ale naprawdę najbliżsi z najbliższych będą mogli na własne oczy widzieć nasze zaślubiny i modlić się razem z nami. Że, być może, uda się wprowadzić minischolę - ułameczek tej wielkiej, którą chcieliśmy zaprosić, ale śpiewającą te same słowa i nutki. Że będzie kogo powieść w pogodnym polskim "chodzonym". Że rosół z kaczki ucieszy nie tylko nas.

Miało być pięknie. I będzie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz